W ostatnich dwudziestoleciu branża medyczna w Polsce przeżyła ogromną transformację – Polacy zaczęli bowiem częściej korzystać z usług lekarzy specjalistów odpłatnie, czyli w ramach tzw. wizyty komercyjnej. Oczywiście dawniej również takie wizyty były dostępne w naszym kraju, jednak mało kogo było stać na leczenie się poza kolejką, którą wyznaczała kasa chorych czy aktualnie Narodowy Fundusz Zdrowia. Pojawiło się w kraju wiele zarówno zagranicznych jak i polskich firm, w których w ramach zatrudnienia pracownika istnieje możliwość skorzystania z wizyty lekarskiej u specjalisty za drobną dopłatą lub wręcz za darmo.
Ta zmiana niesie wiele korzyści, ponieważ funduszowe kolejki do lekarzy specjalistów często mają takie terminy zapisu, że przeciętny człowiek dwa razy zdąży zapomnieć o wyznaczonym terminie wizyty, zaś wizyta komercyjna odbywa się najczęściej w przeciągu tygodnia od daty zamówienia – i co ważniejsze, nie jest potrzebne do jej odbycia skierowanie. Gabinety specjalistyczne ultimed.com.pl to jeden z adresów, pod którymi można zamówić taką konsultację medyczną.
Czym jeszcze różni się placówka oferująca wizyty komercyjne od placówki państwowej? Niestety często okazuje się, że również jakość usług i sposób zachowania wobec pacjenta diametralnie różnią się od tego, co oferują nam tradycyjne przychodnie – i to na swoją korzyść. Lekarze poświęcają pacjentom więcej czasu, chętniej odpowiadają na wszystkie pytania, z gabinetu wychodzi się najczęściej z wrażeniem „zaopiekowania”, co jest bardzo istotne, tym bardziej, jeśli na wizytę przeznaczamy nasze fundusze.
Taka opieka medyczna jednak w naszym kraju dopiero się rozwija – należy jej wróżyć dość szybkie zmiany, ponieważ zarówno młodsi, jak i starsi decydują się na skorzystanie z usług specjalistów w niezbyt odległym terminie, zamiast czekać miesiącami na wyznaczoną wizytę. Powinna być również przykładem dla tego, co dziś nazywamy „standardem”, czyli wizyty w przychodni, która oferuje wizyty niekomercyjne – jednak jakościowo zazwyczaj te drugie odbiegają od standardu na korzyść pierwszych.
