Jesienna słota i zimowe mrozy to dla rodziców prawdziwe wyzwanie. Codzienna porcja świeżego powietrza jest dla dzieci niezbędna, aby mogły prawidłowo i zdrowo się rozwijać. Niestety jest to też pora częstszych infekcji. Wizja choroby nie powinna jednak być powodem do rezygnacji ze spacerów. Oto, w co najlepiej ubrać dziecko na spacer w chłodne dni.
Spacer to doskonała okazja na chwilę oddechu i pobycie z dzieckiem. Maluchy na dworze zawsze świetnie się bawią bez względu na pogodę. I choć dorośli nie zawsze pałają chęcią wyjścia z domu, to ruch jest dla dzieci niezbędny. Na świeżym powietrzu dotleniają się, a zmiany temperatury sprawiają, że nabierają odporności. Zabawa na podwórku czy spacer po parku w słoneczny dzień to również codzienna porcja witaminy D, niezbędnej dla rozwoju kości.
Pobyt poza domem o tej porze roku to dla rodziców nieustannie powracające pytanie, w co ubrać malucha, aby było mu wygodnie i ciepło. Stara zasada ubierania na cebulkę nie do końca się sprawdza, bo inaczej odczuwa chłód niemowlak w wózku, a inaczej dziecko, które już chodzi i dużo się rusza.
Ubranka z merynosów najlepsze na słoty i chłód
Idealne ubranie na zimę powinno więc nie tylko trzymać ciepło, ale również zapewniać odpowiednią wentylację. Takie wymagania spełniają ubranka z wełny z merynosów. Włókno do ich produkcji jest pozyskiwane od owiec nowozelandzkich, które żyją w ekstremalnych warunkach pogodowych. Wełna merynosów zapewnia ciepło, chroni przed wilgocią i wiatrem. Co więcej, ubrania z wełny z merynosów mają właściwości termoaktywne, co oznacza, że nadmiar wilgoci jest odprowadzany na zewnątrz, a skóra pozostaje sucha.
W takiej przewiewnej odzieży dziecko nawet jeśli się spoci, to nie będzie miało mokrych plecków, stóp czy główki, co często kończy się wychłodzeniem, a następnie długo trwającym o tej porze przeziębieniem.
Estetyka i wygoda
O ile dla rodziców skład i właściwości cieplne ubrań mają decydujące znaczenie, to dzieci skupiają się głównie na wygodzie. I tu ubranka z wełny merynosów zdają egzamin na piątkę. Są wygodne, miękkie, choć wełniane, to nie drapią i nie gryzą. Dobrze dopasowują się do ciała, więc nie krępują ruchów.
Można się ubrać niemal od stóp do głów począwszy od typowo zimowych kompletów: szalika, czapki i rękawiczek. Idealne rozwiązanie na chód to komin, który łączy funkcje czapki i szalika. Z wełny merynosów są też produkowane skarpetki, rajstopy, body, bluzki, legginsy. Ubranka mają ciepłe, niekrzykliwe kolory, są bardzo starannie wykonane i wykończone. Sukienki i sweterki są ozdobione guzikami z drewna kokosowego, czy masy perłowej. Ubranka mają wygodne ściągacze i podkroje ułatwiające zakładanie i zdejmowanie.
Ubranka z wełny merynosów są warte swojej ceny, bo przy prawidłowej konserwacji i praniu niemal się nie niszczą. Ze względu na strukturę włókna nie trzeba ich też tak często prać, nie chwytają zapachów, nie brudzą się szybko. Niedługo Mikołajki, więc szukając prezentu dla swoich, czy zaprzyjaźnionych dzieci, warto pomyśleć o ubrankach z wełny merynosów, bo to ładny i przydatny prezent.
