Co kryją historie sukcesu cyberoko?

0
77

Technologia “cyberoko” nie jest już jedynie obietnicą przyszłości – to rzeczywistość, która realnie zmienia ludzkie życie. Dzięki niej osoby, którym towarzyszy bezwład ciała, mogą odzyskać kontakt ze światem i wrócić do codziennego funkcjonowania. Sterowanie urządzeniami za pomocą wzroku otwiera przed pacjentami nowe możliwości – pozwala uczyć się, rozwijać zainteresowania, a przede wszystkim komunikować się z rodziną i opiekunami. To ogromne ułatwienie z obu stron: bliscy zyskują szansę na lepsze zrozumienie potrzeb chorego, a pacjent na wyrażenie siebie i poczucie większej niezależności.

Rokowania przed terapią – czego się obawiamy?

Zanim rodzina pacjenta podejmie decyzję o terapii, często zmaga się z ogromnym lękiem i niepewnością. Najczęstsze obawy to strach przed rozczarowaniem, kolejnym „nieskutecznym rozwiązaniem” oraz nadzieją, która może okazać się złudna. Brak wiary w poprawę to realna bariera, którą trzeba przełamać nie tylko argumentami medycznymi, ale i emocjonalnym wsparciem.

Rodziny również odczuwają napięcie – niepewność co do efektów terapii, koszty sprzętu, czas rekonwalescencji. Dobrze zaplanowana ścieżka terapeutyczna, oparta na indywidualnych analizach, rozwiewa te obawy często już na etapie pierwszej konsultacji.

Pierwsze kroki z cyberokiem – nowe doznania wzrokowe

Pierwszy kontakt z cyberokiem (tak zwyczajowo nazywamy system C-Eye) u pacjentów i ich rodzin wywołuje mieszankę emocji – od zdumienia, przez wzruszenie, aż po niepewność. System wpływa pozytywnie na cały układ nerwowy, stymulując funkcje poznawcze i aktywując działanie uszkodzonych ścieżek wzrokowych. Posługiwanie się wzrokiem, jak i samo widzenie dostarcza zupełnie nowych wrażeń – często jeszcze nieporównywalnych z dawnym funkcjonowaniem, ale już dających  pewną samodzielność, możliwość decydowania o sobie i wynikające z nich poczucie godności.

Wczesne etapy pracy z cyberokiem wymagają systematycznych ćwiczeń, konsultacji ze specjalistami, ale również cierpliwości i wytrwałości w oczekiwaniu na efekty. Jednak jak raportuje wielu użytkowników – już po pierwszych tygodniach widać znaczną poprawę – m.in. uwagi wzrokowej, koncentracji, rozumienia czy orientacji przestrzennej. To punkt zwrotny, który zmienia perspektywę, dając zarówno rodzinie, jak i samemu pacjentowi motywację do dalszej pracy i rehabilitacji. .

Przykład 1: Mikołaj

Mikołaj to mały wojownik z Elbląga, którego życie nagle się zmieniło po wypadku w wieku zaledwie trzech lat – tuż przed czwartymi urodzinami. Choroba i jej konsekwencje sprawiły, że stracił możliwość samodzielnego funkcjonowania, a razem z tym – to, czego dopiero zaczął się uczyć: mówienia, zabawy czy zwykłego kontaktu z bliskimi. Po opuszczeniu Kliniki Budzik, gdzie miał dostęp do cyberoka, codzienność stała się trudniejsza. Rodzina walczyła o to, by Mikołaj mógł ponownie korzystać z tej technologii i w końcu, po długich staraniach, udało się – Mikołaj otrzymał własny system C-Eye do codziennego użytku w domu.

Cyberoko daje Mikołajowi coś bezcennego – poczucie sprawstwa. Choć ciało nie reaguje tak, jakby tego chciał, dzięki urządzeniu sterowanemu wzrokiem może decydować o tym, co dzieje się na ekranie, wybierać, reagować, a przede wszystkim komunikować swoje potrzeby i emocje. Jego terapia to w dużej mierze zabawa z elementami nauki – gry, układanki, szukanie różnic na obrazkach, a w przyszłości także proste komunikaty w formie obrazków i piktogramów. To narzędzie pozwala mu nie tylko ćwiczyć koncentrację i pamięć, ale także powoli odbudowywać kontakt ze światem.

Dla rodziny codzienny dostęp do cyberoka to ogromne wsparcie. Mogą rozpocząć terapię w dowolnym momencie – wtedy, gdy widzą, że Mikołaj ma energię i chęć działania. Dzięki temu sesje są bardziej efektywne i przynoszą szybsze postępy. To nie tylko technologia – to most, który wyciąga chłopca z „krainy snów” i daje mu szansę na budowanie relacji, rozwój i odzyskiwanie niezależności. Historia Mikołaja pokazuje, że zaangażowanie wielu osób i determinacja rodziny mogą sprawić, że nawet najtrudniejsze bariery stają się możliwe do pokonania.

Przykład 2: Pani Joanna 

Pani Joanna od urodzenia zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym, ale dzięki wytrwałości i ogromnemu wsparciu mamy, Pani Małgorzaty, udało jej się osiągnąć samodzielność, której wielu się nie spodziewało. To właśnie determinacja i codzienna walka o niezależność sprawiły, że Joanna nie tylko funkcjonuje na własnych zasadach, ale także realizuje się zawodowo. Jej droga zaczęła się od bycia podopieczną Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ, a dziś – po latach pracy nad sobą – jest pełnoprawnym członkiem zespołu Fundacji.

Technologia “cyberoko

Na początku działała jako wolontariuszka, a obecnie aktywnie współpracuje z innymi wolontariuszami, rozdziela zadania i angażuje się w liczne projekty. Przygotowuje kartki świąteczne, dba o ogród, wspiera organizację wydarzeń charytatywnych i pomaga w codziennych obowiązkach w sekretariacie. C-Eye jest jej ogromnym wsparciem – urządzenie umożliwia jej efektywną komunikację i samodzielną pracę, a także daje poczucie sprawczości w codziennym życiu.

Spotkanie z Panią Joanną w Fundacji zrobiło na wszystkich duże wrażenie – jej determinacja, pozytywna energia i doskonałe opanowanie pracy z C-Eye’em są naprawdę inspirujące. To przykład osoby, która mimo trudności zdrowotnych nie tylko świetnie sobie radzi, ale też aktywnie działa na rzecz innych. Jej historia pokazuje, jak ogromny wpływ ma technologia na codzienne funkcjonowanie, a także jak ważne jest otoczenie i wsparcie bliskich.

Opinie społeczności i rodzin 

Historie rodzin – jak technologia łączy pokolenia

Dla wielu rodzin cyberoko to coś znacznie więcej niż innowacyjne urządzenie – to most porozumienia, który na nowo łączy bliskich. Dzięki sterowaniu gałkami ocznymi chory może komunikować swoje myśli, emocje i potrzeby, a rodzina wreszcie może je usłyszeć i odpowiedzieć. To właśnie ta możliwość rozmowy sprawia, że relacje nabierają nowego wymiaru. 

Twoja rola – wsparcie i zaangażowanie w terapię

Nie tylko technologia, ale i ludzie wokół pacjenta mają wpływ na sukces terapii. Bliscy, którzy wspierają, motywują i towarzyszą w procesie, są niezbędni. Nawet proste gesty – jak obecność w trakcie terapii, motywowanie do pracy, czy cierpliwe tłumaczenie zadań i pomoc w pierwszych krokach używania urządzenia – potrafią zdziałać cuda.

Jesteś gotowy na nowe możliwości?

 C-Eye to rozwiązanie, które nie jest już wyłącznie zarezerwowane dla nielicznych. Dziś może być dostępne dla każdego, kto potrzebuje wsparcia w odzyskaniu niezależności. Jeśli jesteś rodzicem dziecka wymagającego opieki lub opiekunem osoby chorej, warto skontaktować się z profesjonalistami z AssisTech. Tam dowiesz się, jak zacząć korzystać z urządzenia i jakie realne korzyści może przynieść Twoim bliskim.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ